Lekarze i pielęgniarki nie mogą doczekać się obiecanych podwyżek, tymczasem dyrektorzy 19 szpitali, których właścicielem jest samorząd województwa, otrzymali nagrody za dobrą pracę w 2005 r. Dyrektorzy szpitali dostali średnio po 8 tys. zł brutto, rekordziści po 12-13 tysięcy.
To rodzaj trzynastki. Nagrodziliśmy tych, których szpitale osiągnęły dodatni wynik finansowy - wyjaśnia Sergiusz Karpiński, odpowiedzialny za ochronę zdrowia wicemarszałek województwa. - O nagrody dla dyrektorów występowały rady społeczne szpitali.
W ubiegłym roku na 58 zakładów opieki zdrowotnej "należących" do marszałka 36 odnotowało zysk. To niezły wynik, ale z drugiej strony długi marszałkowskich szpitali są ogromne, a zobowiązania wymagalne, czyli długi, których termin płatności już minął, przekraczają 111 milionów złotych. Te okoliczności nie miały jednak znaczenia podczas przyznawania premii - liczył się tylko ostatni rok. Zdarzyło się nawet, że dyrektor, który kierował dwoma szpitalami, za wyniki osiągnięte w jednym dostał nagrodę, bo wyprowadził placówkę na prostą, a za kierowanie drugim szpitalem nie, bo tam szło mu już gorzej. Tak właśnie było w przypadku Zbigniewa Swobody, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego św. Barbary w Sosnowcu, a jednocześnie dyrektora Szpitala Miejskiego nr 2 im. Zahorskiego w Sosnowcu (właśnie za kierowanie tą drugą jednostką otrzymał 9 tysięcy złotych brutto nagrody). Teraz oba szpitale zostały połączone.
- Choć przepisy pozwalają na wypłacenie nagród w wysokości trzykrotności miesięcznego wynagrodzenia, to nie zdecydowaliśmy się na taki wydatek. Była to więc albo równowartość, albo półtorej pensji - informuje Karpiński.
Na przykład dr Michał Ekkert z Tarnowskich Gór, który jednocześnie kieruje czterema placówkami w czterech różnych miejscach, też został doceniony sumą 9.5 tys. zł. brutto - za skuteczne zarządzanie Zakładem Pulmonologii w Tarnowskich Górach.
W sumie na nagrody dla dyrektorów z funduszu płac zakładów opieki zdrowotnej poszło 157 tys. zł brutto. Ale na rozpatrzenie przez zarząd województwa czeka jeszcze kilka wniosków, więc kwota ta może się powiększyć. Najmniejsza nagroda wyniosła 5 tys. zł brutto, zaś rekordziści dostali po 12-13 tys. zł brutto. Tak nagrodzeni zostali: Ryszard Wąsik, dyrektor Śląskiego Szpitala Reumatologiczno-Rehabilitacyjnego w Ustroniu, Włodzimierz Migacz, dyrektor szpitala im. Leszczyńskiego w Katowicach, oraz Bogdan Koczy, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach. Trzeba przyznać, że prowadzone przez nich placówki dobrze sobie radzą.
źródło: Agata Pustułka - Dziennik Zachodni