Okazuje się, że odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa ani prosta. Nie można dzisiaj powiedzieć, iż jest dobrze lub po prostu źle, gdyż jest tak, że jednym ludziom żyje się lepiej, drugim gorzej, a jeszcze innym całkiem źle. Dzisiaj o tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji. Okazuje się, że obszar zwykłej biedy jest w naszym mieście bardzo duży. Świadczy o tym również skala pomocy społecznej, jaką udziela miasto! Pisze na temat dzisiejszy Dziennik Zachodni!
Gmina Sosnowiec przeznaczyła w ubiegłym roku 2 mln zł na dożywianie ze swojego budżetu, poza tym pozyskała także 800 tys. zł dotacji w ramach rządowego programu „Posiłek dla potrzebujących”. Dzięki tym pieniądzom prowadzono dożywianie w żłobkach i przedszkolach dla 850 dzieci. Kosztowało to prawie 466 tys. zł. Znacznie więcej pochłonęły obiady w szkołach i świetlicach. Wydano na nie ok. 1,5 mln zł. Z posiłków skorzystało 2 578 dzieci.
Sosnowiecki MOPS prowadził także dożywianie we współpracy z trzema organizacjami pozarządowymi: Polskim Komitetem Pomocy Społecznej, Stowarzyszeniem Obrony Bezrobotnych i Ruchem Obrony Bezrobotnych. Posiłki dostawały osoby bezrobotne bez dochodów, bezdomne i niepełnosprawne.
— Współpracujące z nami trzy organizacje przygotowywały i wydawały posiłki, za które gmina płaciła. Na ten cel wydano prawie 198 tys. zł — mówi Wiesława Pawełek z MOPS.
Gmina dożywiała też 16 uczestników zajęć w Środowiskowym Domu Samopomocy „Salve”, wydając ok. 26 tys. zł.
— Realizowaliśmy program dożywiania również w formie wypłat zasiłków celowych z przeznaczeniem na żywność — twierdzi Wiesława Pawełek. Miasto na zasiłki celowe przeznaczone na żywność wydało 738 tys. 470 zł.
źródło: Dziennik Zachodni
Zobaczył ktoś tą stronkę i powiedział coś o jej wyglądzie? https://Awokado.c... - strona o Awokado
Wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.