Małe przypomnienie: W dniach 20 - 21 maja 1967 roku w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu – czyli obecnej Katedrze - odbyły się, z udziałem kard. Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Polski i abpa Karola Wojtyły, metropolity krakowskiego oraz innych biskupów polskich, uroczystości milenijne dla Zagłębia Dąbrowskiego.
Zorganizowane przez ówczesne komunistyczne władze bojówki partyjne blokowały wtedy dostęp do kościoła i zakłócały przebieg uroczystości, które mimo tego zgromadziły tysiące wiernych. Tak mówią kroniki i przekazy historyczne. Dla obu tych wielkich Polaków były to bardzo ważne i pamiętne chwile. Czy powinny być również dla nas? Na pewno tak i to z wielu powodów!
Kardynał Wyszyński pod datą 21 maja 1967 roku zapisał w swoich notatkach: „W czasie śniadania dowiadujemy się o wyczynach braci czerwonych. Oto w nocy zamknięto ciężkim łańcuchem, może od windy kopalnianej, bramę wejściową na cmentarz kościelny na pięć kłódek”. Prymas Tysiąclecia wspomina także, że wtedy świątynia była tak przepełniona, że po nabożeństwie ciężko się było przecisnąć do wyjścia. „Czerwony Sosnowiec modli się i płacze” - kończy swoje wspomnienia z wizyty w stolicy Zagłębia Dąbrowskiego.
Jan Paweł II w czasie wizyty w Sosnowcu 14 czerwca 1999 r. powiedział zaś o tamtych dniach: „Dzisiejsze spotkanie wywołuje w mej pamięci wspomnienie tych uroczystości, które przeżywaliśmy tu, w Sosnowcu, w maju 1967 roku. W kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny - dzisiejszej katedrze - przy udziale Prymasa Tysiąclecia oraz innych biskupów polskich celebrowaliśmy wówczas obchody milenijne. To były trudne czasy. Były trudne szczególnie dla tych, którzy chcieli otwarcie wyznawać swoją wiarę i przynależność do Kościoła. Pamiętam, jak wielkie znaczenie miało wtedy nauczanie Soboru Watykańskiego II, który dopiero co się zakończył. Pamiętam, ile nadziei i ile mocy niosło zwłaszcza soborowe nauczanie o godności osoby ludzkiej i o jej niezbywalnych prawach. Wówczas zapadało ono głęboko w dusze przygotowane do milenium przez wielką nowennę.”
Myślę, że nadszedł już odpowiedni czas by o tym, jakże ważnym wydarzeniu na trwałe przypominała tablica pamiątkowa umieszczona na zewnątrz lub w środku świątyni. Katedra mogłaby w ten sposób stać się z czasem w świadomości wielu ludzi miejscem związanym właśnie z osobą Prymasa Tysiąclecia oraz jednym z najważniejszych miejsc związanych z osobą Ojca Świętego w naszym mieście. Na razie tak nie jest. Tak zaś właśnie jest już w Kołobrzegu, gdzie odbyły się podobne uroczystości. Obecnie na zewnątrz zabytkowej Konkatedry, również jak w Sosnowcu pw. Wniebowzięcia NMP, znajduje się pamiątkowa tablica informująca, że 2 lipca 1967 roku odbyły się uroczystości milenijne, w których uczestniczył Prymas Wyszyński oraz abp. Karol Wojtyła, obecny Papież Jan Paweł II. Dlaczego nie zrobić tak i u nas?
Sosnowiecka Katedra to naprawdę tajemnicze miejsce. Dlaczego? Otóż, po prawej strony świątyni na wysokości ambony znajduje się... kopia rzeźby św. Piotra z bazyliki watykańskiej. Św. Piotr trzyma w lewej ręce dwa klucze, prawą zaś błogosławi. Umieszczona na początku ubiegłego wieku rzeźba miała podkreślać katolickość miasta i świątyni. Jednak dzisiaj możemy widzieć w niej coś więcej. Zadziwiające są słowa św. Ambrożego wyryte na postumencie: "Gdzie Piotr Święty, tam prawdziwy Kościół Chrystusowy". Kto był w XII – wiecznym kościele Św. Piotra na wzgórzu Montmartre w Paryżu, gdzie jest znajduje się podobna rzeźba, ten wie o czym mówię.
Piotr Dudała, 1 grudnia 2004r.

św. Piotr w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu