Blisko 150 tys. zł mogła przywłaszczyć sobie była już kierowniczka Międzywydziałowego Referatu Ekonomicznego sosnowieckiego Urzędu Miasta. Do Prokuratury Rejonowej w Sosnowcu wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Dorotę G. Władze miejskie podejrzewają byłą urzędniczkę o podrabianie podpisów i fałszowanie faktur. Dziennikarze e-sosnowiec.pl dotarli do szczegółów tej bulwersującej sprawy.
- Nie wiemy jeszcze, z jaką skalą działań mamy do czynienia. Była kierowniczka została dyscyplinarnie zwolniona z pracy - poinformował nas sekretarz miasta Sosnowca, Michał Kondek. Prokuratura podjęła już czynności prawne w sprawie Doroty G. Kulisy jej pracy na stanowisku szefowej Międzywydziałowego Referatu Ekonomicznego UM prześwietli Komenda Miejska Policji w Sosnowcu. -Doniesienie wpłynęło do nas we wtorek. Magistrat przesłał nam bardzo lakoniczne pismo. Ruszamy z wyjaśnianiem sprawy. Póki co mogę powiedzieć jedynie, że chodzi o fałszowanie faktur i podrabianie podpisów. Te działania, według doniesienia, umożliwiły urzędniczce zawłaszczenie około 150 tys. zł - informuje w rozmowie z e-sosnowiec.pl prokurator rejonowy, Zbigniew Zięba.
Szczegółową kontrolę dokumentacji, którą „zajmowała" się Dorota G., przeprowadzi Zespół Audytu Wewnętrznego i Kontroli Urzędu Miejskiego. Specjalna trzyosobowa grupa działa już od początku tygodnia. Przed zespołem żmudna praca, polegająca na dokładnym sprawdzeniu każdej faktury. -Na razie nie możemy mówić o faktach. Nie za wiele jeszcze wiemy, ponieważ kontrolę Międzywydziałowego Referatu Ekonomicznego rozpoczęliśmy dopiero w poniedziałek. Pracujemy w zespole trzyosobowym, a przed nami do sprawdzenia ogromna sterta faktur. Musimy skontrolować dokumenty finansowe, które dotyczyły m.in. Wydziału Kultury i Sztuki oraz Wydziału Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki. Czynności, które podjęliśmy, zostały zlecone przez kierownictwo urzędu miejskiego. Prezydent Kazimierz Górski otrzymał niepokojące informacje dotyczące Referatu Ekonomicznego po wewnętrznych kontrolach i na pilnym posiedzeniu zlecił szeroką kontrolę pracy tej komórki. Teraz przeglądamy fakturę po fakturze - mówi kierownik Zespołu Audytu Wewnętrznego i Kontroli Urzędu Miejskiego, Marian Golus.
Kierownictwo urzędu nie zna jeszcze skali fałszerstw, których mogła dopuścić się Dorota G. -Ewentualne nieprawidłowości w Międzywydziałowym Referacie Ekonomicznym mogły mieć rozmaity charakter. Ktoś mógł „omijać" osoby uprawnione do podpisywania faktur i sam sygnować dokumenty, np. w wyniku pośpiechu lub zwykłego przeoczenia. W tym wypadku trudno byłoby mówić o jakimś działaniu zawinionym - mówi Michał Kondek. Magistrat bierze jednak pod uwagę także czyny o charakterze kryminalnym. -Mogło bowiem dochodzić do wystawiana faktur za usługi z nadwyżką. I ta nadwyżka była bezprawnie pozyskiwana przez pracownika referatu. Nie wykluczam również, że wystawiano faktury za usługi, których w ogóle nie było. Wtedy całość kwoty, a nie tylko pewna nadwyżka, mogła trafiać do prywatnej kieszeni - dodaje Kondek.
Jeden z urzędników sosnowieckiego magistratu przyznaje nam nieoficjalnie, że aby dokonywać defraudacji pieniędzy publicznych na zasadzie wystawiania tzw. „pustych" czy zawyżonych faktur, kierowniczka Międzywydziałowego Referatu Ekonomicznego musiała współpracować z innymi osobami - z urzędu lub spoza ratusza. Na pytanie o udział osób trzecich w przestępczym procederze Michał Kondek odpowiada krótko. - Nie wykluczamy winy podmiotów spoza urzędu.
Udało nam się skontaktować dziś z Dorotą G. Ale była kierowniczka Międzywydziałowego Referatu Ekonomicznego nie była zainteresowana rozmową o zarzutach. Nie próbowała się nawet tłumaczyć. - Na moją obronę przyjdzie jeszcze czas - rzuciła i odłożyła słuchawkę.
źródło: red. Przemysław Ruta, www.e-sosnowiec.pl